Colin McRae 2

W grach wyścigowych jest coś takiego, co zmusza nas, by wracać do nich, po więcej zabawy, nawet jeśli gry te nie są naszym ulubionym gatunkiem.
Może dlatego tak się dzieje, że każdy z nas kocha jazdę z dużymi prędkościami i chce uzyskać namiastkę tego w grach komputerowych. A może dlatego, że niektórych z graczy ciekawi, ile uszkodzeń może wytrzymać samochód, zanim będzie nadawał się tylko na złom.
Z drugiej strony, gry samochodowe, są dziedziną która przez cały czas dąży do jak największego realizmu, tak by poczuć się, jakbyśmy w rzeczywistości siedzieli za kółkiem samochodu.
Firma Codemasters swego czasu wypuściła grę, która dawała namiastkę rzeczywistego uczestniczenia w rajdach samochodowych. Gra nosiła tytuł Colin McRae. Teraz firma, po nabraniu doświadczenia, wysłuchaniu opinii graczy i przeanalizowaniu wielu prawdziwych rajdów, wypuści już niedługo sequel, zatytułowany Colin McRae Rally.
Gra nosi tytuł od nazwiska znanego kierowcy, który wiele razy zdobywał tytuł mistrza świata, a obecnie jeździ Fordem Focusem. Jakby tego było mało, to McRae, będzie również występował w grze. Użyczył on mianowicie swego głosu. Zasiądzie obok Ciebie jako Twój pilot i będzie podawał informacje o trasie. Poza tym, wcieli się w rolę instruktora w szkole jazdy.
Premiera gry nie jest jeszcze ustalona (choć nieoficjalnie mówi się o końcu maja), ale wczesna wersja gry jest już dostępna. Niestety nie wszystkie samochody i trasy w niej są, ale dzięki temu mamy już pewne pojęcie, czego możemy się spodziewać.
Tak jak w pierwszej częsci, mamy tutaj do dyspozycji szkołę jazdy. Oczywiście jest ona tylko dla zupełnie początkujących kierowców, tak więc gracze znający się na rzeczy, mogą ją sobie odpuścić. Ale jeśli znajdą się początkujący, to McRae nauczy ich sportowej jazdy, pokonywania zakrętów poślizgiem, szybkich zwrotów z użyciem hamulca ręcznego i paru innych rzeczy.
Gra ma dosyć mocno dopracowaną fizykę, tak więc każdy nieostrożny ruch kierownicą, może mieć przykre następstwa. Tutaj nie wystarczy już wcisnąć gaz do deski i pędzić przed siebie. Należy również uważać na nawierzchnię po jakiej się poruszamy, ponieważ każda wymaga innej techniki jazdy. Inaczej jeździ się na asfalcie, a zupełnie inaczej na szutrze, śniegu czy błocie. Niestety na razie uszkodzenia są potraktowane bardziej po macoszemu, ale miejmy nadzieję, że zmieni się to w finalnej wersji.
Oczywiście nie ma sensu grać tutaj klawiaturą (chyba, ze ktoś jest do tego zmuszony), bo zupełnie mija się to z celem. Najlepsza byłaby tutaj kierownica (w ostateczności może być analogowy joystick), ponieważ wtedy gra będzie wyglądać zupełnie inaczej i będziemy mieli naprawdę całkowitą kontrolę nad samochodem.
Pomówmy trochę o wyścigu. Po skończeniu każdych dwóch OS’ów przechodzimy do strefy serwisowej, gdzie możemy naprawić samochód, zmienić jego nastawy, czy wreszcie nieco odpocząć po skupionej jeżdzie. Naprawa wygląda tak samo, jak w każdej tego typu grze (np. Rally Championships), tzn mamy określoną ilość czasu, a naprawa każdego elementu, nieco nam go zabierze. Dlatego czasem musimy wybrać, czy chcemy mieć sprawne hamulce, czy światła. Dostajesz tez informacje o następnej trasie, na podstawie których będziesz mógł zmienić opony, dostosować hamulce, przełożenia, czy zawieszenie, tak by wykorzystać maksymalnie samochód. Należy także pamiętać, że czas jaki będziemy potrzebować na naprawę, zależy od stylu naszej jazdy i jeśli na trasie spotkamy się z każdym drzewem, to możemy być pewni, że go nam nie starczy. A to może spowodować, że na następnej trasie wóz zepsuje się całkowicie i zakończymy wyścig.
Jeśli chodzi o grafikę, to jest całkiem niezła. Mamy naprawdę sporo efektów, takich jak wybite szyby, czy pognieciona karoseria. Podobnie jak w części pierwszej, w czasie jazdy po błocie, samochód po jakimś czasie staje się mocno brudny.
Opiszę teraz tryby gry, jakie mamy dostępne. Pierwsza to oczywiście mistrzostwa. Tutaj możesz ścigać się po wszystkich trasach, próbując pobić przeciwników oraz rzeczywiste czasy Colina McRae. Mamy tutaj ukryte trasy i samochody i jeśli będziesz naprawdę dobry, zostaną one odblokowane. Kolejnym trybem jest zwykły wyścig, a ostatnim jest trial, czyli zmaganie się z czasem.
Żeby gra się szybko nie znudziła producenci zafundowali nam kilka sposobów na grę wieloosobową. Jeden z nich, to gra na podzielonym ekranie. Kolejnymi są, gra po sieci i w internecie. Jednak jest to skonstruowane inaczej niż dotąd, gdzie można było ścigać się jeden obok drugiego. Teraz nie będziesz widział swoich przeciwników, a kolejne starty realizowane są z pewnym opóźnieniem, dlatego należy mieć lepszy czas niż przeciwnik.
Na razie gra pracuje dosyć dobrze. Jeśli zostanie to utrzymane, to nie powinni mieć kłopotów, również właściciele słabszych maszyn.