Agnieszka odnosi lalkę do czarnego samochodu, drzwiczki auta się otwierają, wyciąga się z nich ręka i odbiera lalkę od dziewczynki?Agnieszka jeszcze chwilkę stoi przed samochodem intensywnie wpatrując się do środka?po chwili auto odjeżdża, a dziewczynka przysiada na murku pod ogrodzeniem parku?Joanna jest pewna, że coś się stało niedobrego ?prosi Karola, aby popilnował jej torebki i nigdzie się nie ruszał z tej ławeczki, a sama podchodzi do Agnieszki, która płacze?Joanna pyta, co się stało?dziecko podnosi na nią zapłakane oczy i mówi, że w tym samochodzie siedział ich tata?Joanna jest zbulwersowana?może tylko Agnieszce się zdawało? Ale dziewczynka z całym przekonaniem mówi,że to na pewno był on?i coraz rozpaczliwiej płacze?Joanna przytula ją do siebie?Karol widzi, że dzieje się coś niedobrego?zarzuca sobie na ramię torbę Joanny i biegnie do dziewczyn?przewraca się, ale dzielnie wstaje i biegnie dalej?patrzy jak jego siostra rozpaczliwie łka w ramionach Joanny?jemu także robi się smutno?