Joanna wychodzi z pracy i zastaje nowego współpracownika opartego o jej samochód. Chłopak proponuje wspólny wypad na sushi? kobieta twierdzi, że nie lubi sushi ?kładzie na dachu swoją torebkę i otwiera auto, wsiada i chce ruszać, gdy mężczyzna puka do okna i przypomina o torebce?dziewczyna zabiera torebkę, uruchamia auto i?samochód stojący z tyłu ma stłuczone lampy?irytujący młody człowiek twierdzi,że nic się nie stało, bo to jego samochód?Joanna odjeżdża, a on maszeruje i wsiada jednak do całkiem innego wozu? Joanna jedzie do przedszkola po Karola?tam, chłopczyk bardzo ją irytuje, że nie od razu zbiera się do wyjścia?młoda kobieta rozrzuca mu układankę i każe się zbierać?wszystkie dzieci wraz z Karolem patrzą na nią jakby popełniła jakąś zbrodnię? W innym miejscu ekipa oglądająca samochód Elżbiety nie może wyjść ze zdumienia, że na prostej drodze, w biały dzień, przy bardzo dobrej widoczności, przy dobrych warunkach atmosferycznych i przy dobrze zaparkowanym ciągniku z przyczepą?jak to się stało, że młoda kobieta nie hamowała? I wjechała w ten ciągnik ginąc na miejscu?…Jeden pracownik podnosi zabawkę Karola?drugi fotelik dla dziecka?pewnie miała zawał?zastanawia się następny?