Gdzie na narty?

W poprzednich sezonach bardzo modne były wyjazdy w Alpy. Ostatnio na topie jest spędzanie urlopu w Polsce. Jeżeli zdecydujemy się na pozostanie w kraju to do jakiego ośrodka powinniśmy się udać chcąc oddać się białemu szaleństwu?
Najbardziej znaną i najchętniej odwiedzaną jest Białka Tatrzańska. Minusem tej popularności może być tłok na stoku, ale bogata infrastruktura noclegowo-gastronomiczna, bezpłatne parkingi przy stokach, najnowocześniejszy system naśnieżania i różnorodne wyciągi z pewnością wynagrodzą te niedogodności. W swoje progi zaprasza Krynica. Atrakcją jest kolej gondolowa na Jaworzynę. 8 kilometrów tras i jeszcze 10 w Słotwinach to duży wybór. Urozmaiconymi wyciągami kusi Zieleniec. Jeżeli masz dość widoków wielkich miast przyjedź właśnie tutaj. Od połowy listopada niemal do połowy kwietnia żyje się tu tylko zimowymi sportami. Kolejnymi miejscami, które można wybrać na urlop są Wisła i Szczyrk. Pierwszą z nich polecamy rodzinom z dziećmi. Nie ma tu jednego, centralnego ośrodka za to kilkanaście zróżnicowanych tras zjazdowych i… aquapark. Szczyrk to aż 40 kilometrów tras w tym kultowe: Golgota, Kaskada i FIS. Nie sposób nie wspomnieć o Kasprowym Wierchu. Być może miejsce to nie może konkurować liczbą wyciągów czy narciarskimi arteriami, ale tylko tutaj warunki przypominają te z Alp. Pod uwagę należy też wziąć: Szklarską Porębę, Kluszkowce na granicy Gorców i Pienin, Czarną Górę u stóp Śnieżnika lub Dwie Doliny w Beskidzie Sądeckim.