Zadziwiają mnie mężczyźni, którzy nadal wierzą, że to oni podrywają kobiety. Chociaż faktycznie my – kobiety wkładamy sporo wysiłku w to, by to błędne przekonanie w facetach utrzymywać. Uwodzenie kobiet nadal jest częstym tematem męskich rozmów.

Najważniejsze (według mnie) w nauce uwodzenia kobiet jest to, jak rozpoznać seksualne sygnały, które ta kobieta wysyła do mężczyzny. To my w 99% przypadków dajemy pierwszy znak i zachęcamy Was do tego, abyście nas zaczęli podrywać. I faktycznie to kobiety muszą wykonać pierwszy gest, spojrzenie lub krok. Wtedy dajemy Wam sygnał, że macie szansę. Teraz jest czas na krok drugi.

Kobieta, który musi długo czekać na drugi krok faceta, zaczyna się najzwyczajniej w świecie irytować. Dlatego im szybciej wykonasz taki krok, tym lepiej dla Ciebie. To, jak teraz się zachowasz, jest decydujące, jeśli chodzi o dalszą znajomość.

Owszem, kobiety zachęcają i dają sygnały, byś podszedł. Taki sygnał oznacza, że dostajesz szansę na podryw, jednak nie jest jednoznaczne z tym, że na pewno Ci się uda.

I według mnie właśnie tego powinni uczyć mężczyzn na kursach uwodzenia:

jak rozpoznać zachęcające sygnały dawane przez kobietę
w jaki sposób wykonać drugi krok

Warto także, abyś zauważył, że to kobieta najpierw Cię wypatrzyła. Z tego powodu bardzo trudno jest zwrócić na siebie uwagę, jeśli podchodzisz do kobiety, która wcześniej nie dawała Ci żadnych znaków. Lepiej wtedy przez jakiś czas trzymać się z dala i po prostu starać się sprowokować ją do dania Ci sygnału, że jest Tobą zainteresowana.

Jeśli nie będziesz zwracał na to uwagi to możesz się często spotykać z odmowami. Po prostu możesz wtedy próbować uwodzić kobiety, które nie są zainteresowane podrywem (są innej orientacji seksualnej, są maniaczkami religijnymi albo po prostu jest w żałobie). Zdecydowanie nie trać swojej energii na takie próby. Kobiet jest wystarczająco dużo, byś mógł się zająć tylko tymi, które Cię zauważają.