Dzisiaj kontynuujemy naszą podróż po mapie butów piłkarskich. Opuszczamy Amerykę Południową i przenosimy się z powrotem do Niemiec, a konkretnie do RFN-u. Tamtejsza reprezentacja w cuglach zdobyła Mistrzostwo Świata, pokonując w finale Węgrów, którzy uważali, że umiejętności są wystarczającym argumentem, aby wygrać z każdym przeciwnikiem. Po raz pierwszy w historii piłki nożnej okazało się, że technika wzbogacona o profesjonalny sprzęt daje upragniony sukces. To był decydujący bodziec, aby inne firmy także zainteresowały się produkcją korków piłkarskich.

Adidas był prekursorem, a zaraz zanim zaczęły podążać takie firmy jak Puma, Mitre czy Hummel. Szczególnie Puma zdecydowała się wprowadzić ciekawe rozwiązanie, gdyż kosztem stalowych ćwieków, zamontowano plastikowe lub gumowe. Do tego stopnia zrewolucjonizowała rynek sprzętu piłkarskiego, że Pumie zaufał sam Pele w 1962 roku, choć na Mistrzostwach Świata w Anglii (1966 rok) aż 75% zawodników w dalszym ciągu miała na stopach buty marki Adidas. Rozwój technologiczny sprawił, że skóra zaczęła być zastępowana przez materiały syntetyczne, tak popularne w obecnych czasach.

Ciekawym zjawiskiem był Adidas Achilles, but specjalnie zaprojektowany dla kontuzjowanego Uwe Seelera. Różnił się od standardowego tym, że posiadał jeszcze jedną warstwę materiału, a sznurowanie znajdowało się niedaleko pięty. Dzięki temu, piłkarz mógł powrócić do czynnego uprawiania sportu na najwyższym poziomie, pozostając czołowym zawodnikiem swojej reprezentacji.

pol_pm_adidas-buty-meskie-korki-pilkarskie-copa-mundial–4978_4Mimo że skóra powoli odchodziła do lamusa, Adidasowi nie przeszkodziło to w wyprodukowaniu znanych do dzisiaj butów z serii Copa Mundial (na zdjęciu), po które w dalszym ciągu sięga wielu zawodników, którzy cenią sobie wytrzymałość, a także elastyczność kangurzej skóry. Korki te dodatkowo chronią piętę i różnią się tym od poprzedników, że mają krótsze ćwieki. Buty Copa Mundial zyskały sporą popularność szczególnie podczas Mistrzostw Świata w 1982 roku, stając się najliczniej sprzedawanymi. Sukces pełną parą.

Długo czekaliśmy na pierwszy but, którego projekt zostanie wykonany przez piłkarza. Ten moment nastąpił dopiero w 1994 roku, a autorem był Craig Johnston, zawodnik Liverpoolu, pomysłodawca korków Adidas Predator. Kompletne przeciwieństwo poprzedniego modelu, gdyż w tym przypadku gumowe tworzywo zastąpiło skórę. Ponadto, dzięki ostrym kolcom w kształcie stożka nadawały butowi przyczepności. Kontrola piłki stała także na wyższym poziomie. Pierwsze testy zostały wykonane przez znakomitych piłkarzy: Paula Breitnera, Franza Beckenbauera i Karla-Heinza Rummeningge’a. Od tamtej pory trwała zażarta walka o piłkarzy między dwiema niemieckimi firmami: Adidasem a Pumą. Pierwsza z wymienionych po raz kolejny okazała się zwycięzcą tego pojedynku, wypuszczając na rynek w 1996 roku buty z klinowymi kolcami.

W tamtych latach niepodzielnie rządził kolor czarny. Kolory pojawiły się na butach dopiero pod koniec lat 90 Pierwszym zawodnikiem, który przychodzi na myśl, kiedy mówimy o kolorowej rewolucji to David Beckham, którego Predatory były czerwono-czarne, natomiast Ronaldo zdecydował się na srebrno-żółto-niebieskie Nike Mercurial, który wyróżniały się także lekkością. Ważyły zaledwie dwieście gramów! Nastąpił przełom na rynku butów piłkarskich. Firma Nike śmiało wkroczyła między dwoma rywalizującymi potentatami. Wystarczyło zaledwie 10 lat, aby wdrapać się na najwyższy stopień podium.